Rozbił Lamborghini Aventador przy 160km/h, szczęście w nieszczęściu!
Szczęście w nieszczęściu idealnie pasuje do tego wypadku ponieważ kierowca rozbił piekielnie drogi samochód, jednak sam wyszedł bez większych obrażeń. Kierujący 36-latek wbił się pod naczepę tira, jednak sam otworzył drzwi i wyszedł z pojazdu aby wezwać pomoc. Do wypadku doszło w Stanach Zjednoczonych na autostradzie I-75 około południa.